21 stycznia 2014

Zielona glinka + BingoSpa

Witajcie

Czy Wy też macie czasami tak, że gotowa maska nie odpowiada do końca Waszym wymaganiom?
Ja w takich sytuacjach staram się maskę ulepszyć. Dlatego ostatnio powstała maska z zielonej glinki i maski do twarzy BinoSpa ze 100% olejem winogronowym.Na początek trochę o masce BingoSpa.
Dostałam ją w ShinyBoxie. Możecie o niej poczytać tutaj.
Po pierwszym użyciu czułam, że maska faktycznie nawilża, ale zostawiała na twarzy nieprzyjemny film. Z tego powodu na jakiś czas ją odstawiłam aż pewnego dnia pomyślałam, że mogę ją ulepszyć.
Szkoda przecież, żeby zmarnował mi się cały słoiczek maseczki. 


Do dwóch łyżeczek maseczki dodałam trzy łyżeczki zielonej glinki (takie proporcje wystarczyły na twarz moją i mamy. Uzyskałam naprawdę świetne efekty.


Twarz po takiej masce była gładka i przyjemna w dotyku. Maska nie zostawiła żadnego nieprzyjemnego filmu. Twarz była nawilżona, delikatnie ściągnięta, ale nie za mocno. Dzięki glince twarz była zmatowiona i oczyszczona, a zarazem nie wysuszona, a po użyciu samej zielonej glinki się tak zdarzało. Z ogólnego efektu była także zadowolona moja mama, która stwierdziła, że dawno nie miała tak gładkiej twarzy.

Dla zainteresowanych wstawiam skład.


A Wy używacie takich mieszanek?
Częściej tworzycie maseczki czy kupujecie gotowe?
Co sądzicie o glinkach?

2 komentarze:

  1. Robiłam ostatnio tą maseczkę, ale ona nic nie wniosła. Skóra taka jaka była, a może i bardziej sucha...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie używam takich mieszanek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz. Jest mi niezmiernie miło, że go zostawiasz.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...