Witajcie po długiej przerwie. Wracam do życia blogowego.
Na dobry początek wstawiam zdjęcia mojego listopadowego ShinyBoxa.
W środku znalazłam świetne kosmetyki, których na co dzień w życiu sama bym nie kupiła.
Zaskoczyła mnie ilość produktów pełnowartościowych. Aż 5. Co jak dla mnie jest zaskoczeniem.
Do tego 3 saszetki. No, ale teraz po kolei.
Z pełnowartościowych produktów otrzymałam:
La Rosa Mineralny cień do powiek w kolorze nudziakowym
La Rosa Lakier do paznokci w kolorze jasnego granatu/ ciemnego niebieskiego
Mariza Matujący puder ryżowy, z tego cieszę się najbardziej
Bingospa Maska do twarzy ze 100% olejem migdałowym to największa niewiadoma
Dear Body Lotion Balsam do ciała
W saszetkach dostałam:
Romantic Professional Szampon i balsam do włosów suchych i zniszczonych
Corina de Farme Krem 2 w 1 Przeciwzmarszczkom
Floslek Laboratorium Mineral Therapy Dwufazowa terapia do twarzy. Jedna maseczka detoksykuje, druga wygładza zmarszczki.
A Wy zamawiacie ShinyBox? Co uważacie o tego typu promocji? Miałyście, któryś z tych kosmetyków?