Witam po krótkiej przerwie.
Moje paznokcie przeżywają aktualnie baaaardzo zły czas. Moja praca im mocno zaszkodziła.
Są teraz takimi pipkami. Bezkształtne, krótkie, paskudne.
Dużo słyszałam o cudownych właściwościach olejowania. Więc postanowiłam spróbować. Jako, że pomysł wpadł mi ot tak to moja mieszanka jest dość uboga. Mogę Wam jednak obiecać, że dokupię w niedalekiej przyszłości inne olejki i je dorzucę. A w skład mojej mieszanki wchodzi:
olej rycynowy (tworzy bazę)
czosnek (po przeczytaniu tego posta)nawilżający mus do paznokci z wibo (kilka kropel)
A tak prezentuje się w buteleczce.
A tu jeszcze jedno zdjęcie pipek
fajnie, że sama coś ukręciłaś:) ja sobie cenię taką pielęgnację. Sama mam krótkie paznokcie, ale takie własnie lubię;)
OdpowiedzUsuńDla mnie moje są aż za krótkie. I dlatego liczę, że olejowanie choć trochę wydłuży przyrost.
OdpowiedzUsuńczekam na efekty :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa efektu, czekam z niecierpliwością! może i sama zastosuje ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie, jeśli masz ochotę ;)
http://psychodelax3.blogspot.com/2013/08/pierwsze-rozdanie-imieninowe.html
Dosyć kiepsko. Ciężko dostać cokolwiek z tej firmy. Popularniejsze produkty są może w drogeriach, ale te co dopiero wchodzą ciężko gdziekolwiek znaleźć. Ja mam na szczęście jedną, w której zawsze kupuję, ale nie wiem jak u Ciebie :) Jak jesteś ze Śląska to mogę powiedzieć gdzie :)
OdpowiedzUsuńoczekuje na efekty :)
OdpowiedzUsuńNo niestety, te mieszanie jest dosyć uciążliwe :(
OdpowiedzUsuńczy Twoja odżywka z czosnkiem też tak śmierdzi? jakiego czosnku dodałaś tego chińskiego z marketu czy polskiego?
OdpowiedzUsuńOj śmierdziało bardzo. Dlatego po trochę więcej niż tygodniu wylałam wszystko. Z dnia na dzień było coraz gorzej. Z tym, że ja nie dałam czosnku do odżywki, a do olejku. I był to czosnek wyhodowany pod domem.
Usuń