Witajcie
Dawno nie pisałam, bo szkoła, praca, itp. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie. Dziś napiszę dla Was moje odczucia po szamponie i odżywce z Alterry.
Miałyście te produkty?
Na początek szampon z biotyną i kofeiną.
Włosy były po nim splątane i bez odżywki ciężko je było rozczesać. Chwilami miałam ochotę rzucić ten szampon, ale myśl, że plątanie to nie wszystko, powstrzymywała mnie przed tym. Szampon miał za zadanie ograniczyć wypadanie włosów i spełnił się w tym w 100%.
Skład dla chętnych:
Zarówno i na szamponie i na odżywce znajdziemy taką informację:
Teraz czas na odżywkę z granatem i aloesem.
Po plączącym włosy szamponie ta odżywka była ukojeniem. Po spłukaniu odżywki włosy stawały łatwo się rozczesywało. Odżywka jest do włosów suchych i zniszczonych, więc jej zadaniem było nawilżyć i odżywić. Niestety takich efektów po niej nie zauważyłam.
Skład dla chętnych:
Podsumowując. Do szamponu wrócę chętnie, za to odżywki będę się starała unikać.
Odżywka jest u mnie dość częsta, bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńMam ten szampon, używam go na zmianę z innym, ale bardziej jako oczyszczający go traktuję.
OdpowiedzUsuńTego szamponu alterry nie znam, ale akurat odżywkę bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad maską z tej serii :-)
OdpowiedzUsuńMaski nie widziałam. Ale patrząc na ogólne opinie o Alterri to krzywdy na pewno nie zrobi.
UsuńA u mnie odżywka świetnie się spisuje :)
OdpowiedzUsuń